Multimedia w Muzeum DGH
Oferty pracy w Muzeum
INFO


INFO


Pomimo zamknięcia naszej placówki,
serdecznie zapraszamy do innego niż zwykle zwiedzania muzeum on-line proponując Państwu przypomnienie naszych dokonań z roku 2020.
Wszystkie zaprezentowane poniżej spektakle rozgrywają się we wnętrzach muzeum.
"255 dni" na podst. "Rozmów z katem" Kazimierza Moczarskiego
"W iście berlińskim tempie. Listy Gerharta i Ivo Hauptmannów"
"Do Wysokiego Rządu Polskiego... Dzienniki 1946" Margarete Hauptmann
"Do Wysokiego Rządu Polskiego... Dzienniki 1946" cz.2
"Do Wysokiego Rządu Polskiego... Dzienniki 1946" cz.3
"Do Wysokiego Rządu Polskiego... Dzienniki 1946" cz.4
"Do Wysokiego Rządu Polskiego... Dzienniki 1946" cz.5
"Do Wysokiego Rządu Polskiego... Dzienniki 1946" cz.6
"Do Wysokiego Rządu Polskiego... Dzienniki 1946" cz.7
"Elfy i anioły"
Dziennik 1946 już w sprzedaży


Zdążyliśmy przed świętami. Zapowiadany nieznany dotychczas „Dziennik 1946” Margarety Hauptmann jest już w sprzedaży. Oferuje go jeleniogórskie wydawnictwo AD REM (Al. Wojska Polskiego 91) lub nasze muzeum. Prowadzimy wysyłkę bezpośrednio zamawiając książkę w naszym muzeum (kontakt@muzeum-dgh.pl) lub poprzez portal sprzedażny allegro.pl - nasza oferta https://allegro.pl/oferta/ksiazka-10021414276
Cena detaliczna książki to 25,00 zł (do której należy doliczyć koszty wysyłki 11,50 zł)
„Dziennik 1946” Margarety Hauptmann już w druku!


Po II wojnie światowej Gerhart Hauptmann w willi „Wiesenstein” w polskich już Karkonoszach pozostawał przez 14 miesięcy. Umarł tu 6.6.1946 ale trumna z nim opuściła dom dopiero po sześciu tygodniach. Jej droga wiodła przez Berlin, Stralsund, aby ostatecznie dokonać pochówku 28.07. w Kloster na bałtyckiej wyspie Hiddensee. Jak przebiegał ten niezwykle burzliwy, przeszło 7-tygodniowy okres pomiędzy śmiercią a pochówkiem pisarza? Do tej pory były to informacje z drugiej ręki - pisali o nim różni biografowie, publikowano liczne wspomnienia czy artykuły. Nigdy jednak dotychczas nie było wiadomo, co do powiedzenia miała osoba najważniejsza – wdowa po pisarzu. Nasze muzeum w ostatnich tygodniach podjęło się interesującego zadania wydawniczego – pozyskało licencję i objęło literackim przekładem na język polski wraz ze szczegółowym opracowaniem redakcyjnym „Dziennika” Margarety Hauptmann z newralgicznych tygodni połowy 1946 roku. To nowy przyczynek do badań obejmujący skomplikowany okres swoistej dwuwładzy radziecko-polskiej a jednocześnie osobista relacja - dokument, przedstawiająca grę polityczną, jaka toczyła się na Dolnym Śląsku wokół jej męża – Gerharta Hauptmanna, pisarza, dramaturga i noblisty (1912).
Lektura „Dziennika” ukazuje m.in. tworzenie się państwowości polskiej na Dolnym Śląsku w otoczeniu Hauptmannów, oddziaływanie władz radzieckich i polskich na otoczenie pisarza, związki z Polakami po II wojnie światowej, w tym podejmowanie decyzji politycznych i administracyjnych wobec wdowy po pisarzu i domu po nim.
Liczne fragmenty „Dziennika” zaprezentowano w tym roku w muzeum podczas II Przeglądu Monodramów monKARK’2020 (w interpretacji Iwony Lach z Teatru im. C.K. Norwida w Jeleniej Górze) w ramach projektu „Kultura w sieci”. Teraz „Dziennik” – uzupełniony o liczne przypisy oraz posłowie prof. Krzysztofa A. Kuczyńskiego ukazuje się drukiem. O edycję zadbało jeleniogórskie wydawnictwo AD REM. Blisko 100-stronicowa publikacja – jednocześnie po polsku i niemiecku - dostępna będzie już na początku grudnia br. i może stanowić ciekawy prezent pod choinkę dla wszystkich interesujących się historią Dolnego Śląska. W związku z ograniczeniami epidemicznymi muzeum przyjmuje zamówienia na sprzedaż wysyłkową „Dziennika” pod adresem kontakt@muzeum-dgh.pl lub telefonicznie 75 755 32 86 (p. Katarzyna Trembecka).
Das Wichtelchen – teraz do obejrzenia on-line!


Choć nie możemy zaprosić Państwa fizycznie do naszego muzeum, proponujemy... zaproszenie internetowe. Zrealizowana w Hali Rajskiej jednoaktówka Maxa Marschalka (brata Margarety Hauptmann) „Das Wichtelchen" a napisana do libretta Moritza Heimanna to efekt naszego tegorocznego II Przeglądu Monodramów i Małych Form Teatralnych monoKARK'2020. Dla wygody – u dołu z napisami po polsku.
INFO


Szanowni Państwo, w dniach 1 i 11 listopada 2020 r. Muzeum Miejskie "Dom Gerharta Hauptmanna" będzie zamknięte dla zwiedzających.
Krzysztof Siudak z medalem Przyjaciela Muzeum


Medal i tytuł Przyjaciela Muzeum za rok 2020 został przyznany Panu Krzysztofowi Siudakowi, przedsiębiorcy z lubuskiego Sulęcina. Pan Krzysztof od 2006 roku prowadzi własną firmę "Hydroizolacje - zakład ogólnobudowlany". Wcześniej przez 13 lat pracował na niemieckich budowach w okolicach Oldenburga, gdzie poznawał najnowsze technologie osuszania starych obiektów. W naszym muzeum już drugi rok prowadził roboty osuszania przyziemia - kolejno salę kawiarni, korytarz i przyległe pomieszczenia, a w tym roku - winiarnię pisarza i jego byłe archiwum, które wcześniej było basenem kąpielowym. Prowadził skutecznie, bo wilgotność ścian po wykonanych pracach z 86% spadła do 6-8%. Ale to nie wszystko. Krzysztof Siudak zupełnie "od siebie" wykonał w muzeum uszczelnienie tarasu zewnętrznego (od strony parku), którego niewidoczne, wypłukane łączenia (fugi) prowadziły do ciągłego zalewania ścian i sufitów w pomieszczeniach dolnej kondygnacji. Teraz po zalaniach nie ma już śladu!
Firma Krzysztofa Siudaka specjalizuje się w hydroizolacjach w Polsce, Niemczech i Czechach. Ostatnio ratowała budynek Filharmonii Koszalińskiej, katowickiej IKEI czy zabytkowy dom z 1320 roku na ul. Zakątnej w Tarnowie. Osuszała również budynki w Goerlitz. Pan Siudak nawet jak pojawia się prywatnie na karkonoskich szlakach, to zagląda do naszego muzeum i sprawdza... swoją pracę! To pierwszy przedsiębiorca doceniony medalem Przyjaciela Muzeum. Przypomnijmy, że w poprzednich dwóch latach uhorowani zostali aktor Jacek Paruszyński i germanista prof. dr hab. Krzysztof A. Kuczyński, którzy cały czas współpracują z Domem Gerharta Hauptmanna.
Tegorocznemu laureatowi gratulujemy!
Noblista odnaleziony… w domu noblisty!


Do kolejnego ciekawego odkrycia doszło w ostatnich dniach w Muzeum Miejskim „Domu Gerharta Hauptmanna”. W ubiegłym roku pracownicy muzeum realizując projekt „Gerhart Hauptmann i Polacy 1945 – 1946” wraz z wolontariuszami dotarli do rodzin Polaków, pomagających pisarzowi po zakończeniu wojny. Wśród nich znajdował się m.in. Zdzisław Straszak, sekretarz Wojciecha Tabaki, pierwszego Pełnomocnika Rządu na Okręg XXXV, późniejszego starosty jeleniogórskiego. Zdzisław Straszak często odwiedzał pisarza, pomagał mu w sprawach bytowych i opiekował się nim. Uczestniczył także przy odnalezieniu przez ekipę prof. Stanisława Lorentza w wiosce Hain trzech obrazów Jana Matejki. Tego samego dnia – 11 lipca 1945 roku Lorentz i Straszak odwiedzili sędziwego Hauptmanna. Uratowanego Matejkę przewieziono do muzeum w Jeleniej Górze, by po kilku tygodniach pod wojskową eskortą VII Łużyckiej Dywizji Piechoty dostarczyć do stolicy. W Warszawie, w Muzeum Narodowym odbyła uroczystość przekazania obrazów a wszyscy uczestnicy tej akcji ustawili się do wspólnego zdjęcia. Widzimy na nim m.in. Zdzisława Straszaka (drugi z prawej ), prof. Stanisława Lorentza (trzeci z prawej) czy stojącego po środku wiceministra kultury Leona Kruczkowskiego późniejszego autora „Niemców”. Do zdjęcia ustawili się także żołnierze konwojujący przewożone obrazy. Dokładna analiza zdjęcia (oraz uwaga jednej z turystek odwiedzających muzeum) pozwoliła na rozpoznanie jeszcze jednej osoby. To sam… Czesław Miłosz, stojący w pierwszym rzędzie, drugi od lewej. Miłosz, na stałe mieszkający wówczas w Krakowie, pojawił się w tym czasie w Warszawie, działając w otoczeniu Ministerstwa Kultury. W zachowanych w Beinecke Library na Uniwersytecie Yale (USA) zbiorach po nobliście znajduje się zaświadczenie wystawione 27 lipca 1945 roku przez krakowski „Dziennik Polski” stwierdzające, że Czesław Miłosz jako stały współpracownik tej gazety wyjeżdża służbowo do Warszawy i Gdańska. Prawdopodobnie wykorzystał czas, by być świadkiem historycznego wydarzenia powrotu zrabowanych przez hitlerowców dzieł Jana Matejki. Zdzisław Straszak otrzymał od ministra kultury podziękowanie za udział w ratowaniu polskich dóbr kultury. Jest datowane na 6 sierpnia 1945 roku. I to jest najprawdopodobniej data wykonania tego zdjęcia. Tego samego dnia Miłosz pisze do swoich rodziców, mieszkających w Drewnicy pod Gdańskiem: „mnie wiedzie się na ogół nieźle, mamy mieszkanie w Krakowie, ale często bywamy w Warszawie i Łodzi.
Czesław Miłosz opuścił Polskę udając się do Londynu 4 grudnia 1945. A pięć tygodni później płynął już statkiem „Elysia” do Nowego Jorku, gdzie miał podjąć pracę w polskiej dyplomacji.
Prezentowane zdjęcie (obecnie w zbiorach MMDGH) podarował muzeum p. Andrzej Straszak, syn Zdzisława. W tekście wykorzystano pracę Andrzeja Franaszaka „Miłosz. Biografie”, wyd. Znak, Kraków 2011.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »